Młodzieżowe protesty

W piątek w wielu miastach na świecie (w tym w Polsce) młodzież zorganizowała marsze, aby wymusić na rządzących poważniejsze podejście do zapobiegania zmianom klimatycznym i usuwania już zaistniałych skutków. Nie dziwię się im. W końcu chodzi o świat, w którym oni będą żyli, a o którym decyduje grupa ludzi w często dość zaawansowanym wieku, która w głowach ma tylko dbanie o rozwój gospodarczy. Tymczasem zostawi młodzieży świat niesamowicie zaśmiecony, z rozregulowanym klimatem, podejmując decyzje na korzyść interesów wąskiej grupy osób i na niekorzyść wszystkich mieszkańców naszego globu. 

W związku z tymi manifestacjami zauważyłam dziwne zjawisko. O ile do dziś w szkołach uczy się o bohaterach strajków studenckich sprzed lat, o tyle społeczne zaangażowanie dzisiejszej młodzieży, jakoś euforii w pedagogach nie wzbudza. Trudno nawet o usprawiedliwienie nieobecności w szkole z powodu udziału w marszu. Także w komentarzach pojawiają się uwagi próbujące ośmieszyć młodzież. Żaden rozsądnie myślący człowiek by tak nie napisał, więc kto ma interes w ośmieszaniu takich inicjatyw?

Zachowajmy piękny świat


Komentarze

Popularne posty